Onegdaj znacznie częściej niż obecnie zdarzało nam się jeździć w większej grupie. Jeden drugiemu był przewodnikiem po swoich ulubionych rowerowych duktach. Kiedyś "odkopię" te wszystkie ścieżki i zdjęcia, a może nawet reaktywuję naszą historyczną "traperską" stronę. Tymczasem ponownie udało nam się zebrać razem w jednym miejscu i czasie, by razem odbyć piękną rowerową wycieczkę!
Mostek we wsi Ługi
Arek ma takiego powera w nogach, że na piaszczystym podjeździe zerwał łańcuch! Udało się go co prawda prowizorycznie naprawić, ale niestety nie na tyle by pokonać z nami resztę trasy...
Na promie w Milsku
Piękna przyroda w okolicach przeprawy promowej
Przerwa techniczna w Pyrniku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz