wtorek, 14 stycznia 2014

Śląska Ochla "w planach"

Zainspirowany fejsbukową korespondencją dotyczącą naszych spływów kajakowych postanowiłem coś sprawdzić...
Pan Jarek z Ługów przypomniał mi o pewnej rzeczce, o rzeczce nad którą codziennie przejeżdżam w drodze do pracy i już jej nawet nie zauważam, nad którą po wielokroć przejeżdżałem rowerem, gdy jeszcze nie myślałem o kajakach - eureka! - Śląska Ochla! :-)
Dzisiaj w drodze do pracy postanowiłem "zauważyć" tą rzekę, a efekty widać poniżej...

Śląska Ochla na wysokości Kiełpina. Można zacząć trochę wyżej, ale tam rzeczka jest znacznie węższa. Pomiędzy Ochlą, a Kiełpinem łączy się kilka kanałów i tutaj wygląda to już REWELACYJNIE!

 Na wysokości Ługów wygląda to tak!

Całość trasy, to około 22 km

 W tą stronę z nurtem rzeki w kierunku Konradowa i dalej przez Otyń do ujścia w Odrze!

 Zdjęcie zrobione dzień później i już śnieg leży :-) Jedyna przenoska na trasie, a dokładniej w Otyniu.


2 komentarze:

  1. Pomysł świetny, widziałem kiedyś zdjęcie (Jerzego Malickiego), na którym był kajak podążający nurtem Śląskiej Ochli. Też chciałbym kiedyś zrealizować mały spływ, wiem, że w Nowej Soli jest firma świadcząca taką ofertę (dla tych, którzy nie mają kajaków).

    http://turystyka.e-mucha.info/splywy-kajakowe-w-okolicach-nowej-soli/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wypożyczaj kajaki i płyniemy razem coby se piwo wypić i pogadać po drodze o życiu i o Teatrze.. :-D

    OdpowiedzUsuń